[FOTORELACJA]11135[/FOTORELACJA]
Rada Powiatu Mieleckiego szóstej kadencji odbyła w sumie 67. posiedzeń. Podjęli w sumie 546 uchwał. Większość z nich powstała z inicjatywy i była przygotowana przez Zarząd Powiatu Mieleckiego, a także komisje i przewodniczącego rady. Radni w sprawach zasadniczych dla powiatu zgłosili łącznie 242 wnioski, interpelacje i zapytania. Najwięcej wniosków zgłosili radni: Zdzisław Lasota, Maria Należna, Kacper Głaz, Stanisław Kagan, Antoni Skawiński i Krzysztof Olszewski.
Radni tej kadencji pracowali w siedmiu komisjach stałych. Najwięcej posiedzeń odbyła komisja budżetu i finansów, bo taż 72. Komisja rodziny, zdrowia i pomocy społecznej - 60, komisja edukacji, kultury i sportu - 58, komisja infrastruktury - 53, komisja rozwoju gospodarczego, rolnictwa i ochrony środowiska - 48, komisja rewizyjna - 42, komisja skarg, wniosków i petycji - 38.
- Dobiegająca końca obecna kadencja była okresem pełnym wyzwań i działań niejednokrotnie trudnych, ale jednak zakończonych sukcesem (…) W tym czasie występowała pandemia COVID-19, kiedy to rada obradowała w szczególnych warunkach mierząc się z dużymi ograniczeniami i obostrzeniami, a także podczas wybuchu wojny tuż za wschodnią granicą. Mimo tego mamy wiele powodów do dumy - mówił Marek Paprocki przewodniczący Rady Powiatu Mieleckiego mijającej kadencji.
- Dzieliły nas czasem poglądy, ale potrafiliśmy się porozumieć i pracować na rzecz lokalnej społeczności. Dorobek ostatnich 25 lat pokazuje, że samorząd powiatowy potrafił rozsądnie i w sposób zrównoważony dzielić budżet i działać aktywnie, by jak najwięcej środków pozyskać i przeznaczyć na inwestycje - dodawał.
- Mieszkańcy powiatu od dziesięcioleci czekali na pewne inwestycje, które były bolączką powiatu. To chociażby likwidacja osuwisk w Podolu czy Zgórsku, czy budowa rond w Woli Mieleckiej i Chorzelowie - powiedział z kolei starosta Stanisław Lonczak.
- Dla mnie był to okres intensywnej pracy. Cenne, życiowe doświadczenie. Dziękuję wszystkim za wspólną pracę na rzecz dobra mieszkańców. Myślę, że dużo udało się zrobić - powiedział Stanisław Lonczak, odchodzący starosta powiatu mieleckiego.
- Jako starosta nie byłem najdroższym starostą. Jakby się przyglądnąć kolegom sąsiednich powiatów to moja pensja była średnio o tysiąc złotych brutto mniejsza - żartował Stanisław Lonczak. - Starałem się pokazać nowe standardy i na przykład nieużywane samochodu służbowego do wyjazdów do pracy czy wyjazdów innych, niezwiązanych z czynnościami służbowymi - mówił.
Odchodzący starosta dziękował radnym „za te wszystkie spory, emocje, jakie tu były”. - Myślę, że one były w trosce o to, żeby jak najlepiej wykonywać zadania, realizować budżet. Dziękuję też pracownikom, dyrektorom poszczególnych wydziałów za wspólną i merytoryczną pracę. Chciałbym też podziękować mediom, które pomagały nam w relacjonowaniu i pokazywaniu wydarzeń. Szczególnie przy tych trudnych zjawiskach, jak pandemia, ich rola była bardzo ważna - mówił Stanisław Lonczak.